piątek, 28 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 34.
Czekam.

Pozwalasz mi na wszystko, pozwalasz mi trwać i być do czasu aż nie będę szczęśliwy. Jesteś wszystkim czego pragnę, teraz potrafię docenić to czego już nie mam. Wiele chciałbym cofnąć, te wszystkie przykrości, które Ci sprawiłem, te wszystkie ciche dni po kłótni. To było tylko marnowanie czasu. Nie potrafiłem docenić Cię za to wszystko, nie potrafiłem wierzyć w Twoje ciche "kocham Cię". Zapominamy o tym, co liczyło się dla nas obojga, a Ty skupiasz się na mnie, na moich problemach i na mym cierpieniu. Kocham Cię nad życie i nigdy nie pozwolę by to wszystko miało taki koniec.

piątek, 21 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 33.
Nothing.

Uśmiech, łza. Miłość, nienawiść. To wszystko, ponieważ Ty. Tonę we własnych łzach i krwi. Do teraz moje serce było odporne na wszystko, dzisiaj boli przy najmniejszej krzywdzie. Stworzyliśmy silną więź, która tylko Ty zerwałes jakiś czas temu. Cząstka Twojej duszy zawsze będzie bezcelowo włuczyć się po moim sercu sprawiając ból lekkimi otarciami wspomnień. Kiedy przypominam sobie te wszystkie wspólnie spędzone chwile, kiedy po policzu spływa łza, a po nadgarstku krew, czuje pustkę. Brakuje Cię w najważniejszych momentach mojego życia, brakuje i w tych mniej ważnych. Wszystko jest pretekstem do kolejnego spotkania z Tobą, zaczynając od urodzin, kończąc na pogrzebie.

czwartek, 20 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 32.
Full time.

Tak zaczęła się historia, w której miłość podupada. Czuje jak miliony żyletek kroi moje słabe serce. Każdy ten mały kawałek mnie doszczętnie darzy Cię uczuciem, które jest niepowtarzalne. Pewnie tego nie czujesz, nie wierzysz w me słowa. Obiecuje Ci, że któregoś dnia sięgnę po pistolet i bez zastanowienia pociągne za spust przy mej skroni. To jedyne rozwiązanie by być wiecznie przy Tobie, czuć Twe serce, słyszeć Twój głos. Teraz jestem za słaby, moje myśli wciąż obciążone są nadzieją, która z dnia na dzień narasta. Zabierz mnie w miejsce gdzie będziemy dla siebie, sami, w miejsce gdzie nikt nie będzie patrzył na to kim jesteśmy. Czy tak nie byłoby znacznie łatwiej? Pozwoliłeś mi cierpieć, więc teraz pozwól wrócić.

środa, 19 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 31.
Be most.

Za oknem śnieg ostro pruszy, poddałem się ale moje serce chce dalej walczyć, czuje, że to nie koniec, a początek. Połóż swą przemarzniętą dłoń na moim sercu, czujesz mój przyspieszony rytm, a zarazem jak Twoja ręka robi się cieplejsza. Już wiesz, że to miłość. Błagam nie zostawiaj mnie tak, pokochaj mnie całym swoim sercem, całą duszą. Pozwól mi zaznać tego uczucia, uczucia, którego pragnę całe swoje życie. Daj mi siłę walczyć, trwać. Czy właśnie tego chcesz? Pozbawić mnie wszelkich uczuć, pozwolić upaść, patrzeć jak na mym nadgarstku przybywa kolejna blizna. Wiele ran, jedna historia, niekończąca się bajka, w której trwam. Odnalazłem swoje miejsce, przy Tym ciepłym boku, wystarczy, że pozwolisz mi zostać, a już uczynisz mnie człowiekiem szczęśliwym.

wtorek, 18 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 30.
The lonely.

Namiętnie pocałuj, otul twarzą moją twarz, promiennie się uśmiechnij. Nie żałuj tego co między nami było, ciesz się tym co nastało, poddaje się. Powoli umieram wolno tańcząc w pustym pokoju. Proszę, ostatni raz spójrz w me stracone oczy, zajrzyj w głąb mej duszy. Znasz me myśli, pragnienia, marzenia.. Znasz mnie. Wiele dałbym aby móc kolejny raz dotknąć twojego ciała. Ukrywałem swoją miłość, nie wiem co będzie dalej. Pozostają łzy, wspomnienia i świeże blizny na pamiątkę miłości, której nigdy z Twojej strony nie czułem. Wiesz czego pragnę? Znów płakać ze szczęścia, uśmiechać się sam do siebie czytając smsy, które zostawiłreś w mojej skrzynce, budzić się rano i widzieć nieodebrane połączenia właśnie od Ciebie. Niebo było miejscem na ziemi tylko z Tobą, teraz zasmakuje prawdziwej wolności w błękitnej krainie szczęścia.

niedziela, 16 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 29.
Born to die.

Nie wiem co dalej będzie, czy tam radę dalej w to brnąć nie zważając na przeszkody do pełnego szcześcia. Czy widząc Twoją uradowaną twarz, nie poleje się kolejna fala łez i krwi. Twoja obecność motywuje mnie do działania, daje mi siłę by być sobą i żyć z myślą, że nie wszystko idzie po mojej myśli. Może być cudownie, mogę pieścić Twoje usta swoimi wargami, przy każdym pocałunku wplatać delikatnie palce w Twoje dłuższe włosy. Po raz kolejny chce poczuć Twój piękny i wyrazisty zapach, z dnia na dzień słyszeć coraz więcej słów. Siła moich uczuć pozwala mi zachować równowagę, gdyby nie ona nie wiem jak bym skończył. Uśmiechnij się, powiedz cokolwiek, dotknij z czułością mego ciała, pocałuj moje zmarznięte usta. Kochaj.

sobota, 15 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 28.

Inspiration.

Kocham Cię nad życie, zbliżam się do Ciebie, czuję Twoją bliskość, ale nie czuję miłości, którą chciałbym abyś mnie darzył. Codziennie widzę Twoją uśmiechniętą buźkę, Twoją smukłą sylwetkę. Mam ochotę podejść, objąć Cię nieśmile w pasie, z czułością dotknąć Twoich ust, delikatnie je muskając. Wtulić się w Twoje ciało i czuć przyśpieszony rytm serca. Jesteś moim nieosiąganym marzeniem. Wiele osób pomaga mi dążyć do Ciebie, do szczęścia, którym jesteś. Tak bardzo tego pragnę. Jedno Twoje przelotne spojrzenie w moje oczy sprawia, że moje serce się raduje, a w oczach pojawiają się łzy.. To wszystko z myśli, że nie mogę Cię mieć. Jestem zazdrośnikiem, nie chcę dopuścić do Ciebie nikogo, widząc jak świetnie bawisz się ze znajomymi na mojej twarzy pojawia się sztuczny uśmiech, a serce kroi i zwija się z bólu.







środa, 12 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 27.
Without You.

Pocałuj mnie, niech ten pocałunek rozpocznie coś pięknego w moim życiu, niech trwa do ostatniego tchu i jeszcze dłużej. Czuje Twój wyrok choć wiem, że nie patrzysz. Czuje Twój oddech na mej szyi choć wiem, że to tylko złudzenie. Czuje się kochany pomimo tego, że tak nie jest. Zmieniasz mnie na lepsze, każda wolna sekunda jest poświęcona tylko i wyłącznie Tobie, moje myśli nie skupiają się już na niczym innym. Kocham Cię.. Czuje, wierzę, trwam. Pocałuj mnie poraz ostatni, niech ten pocałunek zapieczętuje to co było.

wtorek, 11 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 26.
Only hope.

Staram się żeby było tak idealnie, perfekcyjnie wręcz. Ale jedyne co mogę tylko robić, to obserwować każdy jego nawet nieśmiały ruch, jego uśmiech, zerkać nieśmiałe w oczy. Z uprawnieniem czekam na ten dzień kiedy zdobędę się na odwagę i wreszcie powiem mu co czuje. Wiem, że z pewnością mnie wyśmieje, ale moje uczucie będzie trwać do końca, do czasu kiedy moje serce przestanie bić.

niedziela, 9 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 25.
Make You feel my love.

Teraz kiedy tęsknota przybyła mnie mocno do łóżka, teraz kiedy po moich policzkach płynie fala łez zacząłem się zastanawiać czy warto. Czuje się strasznie, w głębi serca bardzo Cię kocham, rozczula mnie każdy Twój nawet najmniejszy ruch, a nawet słowo. Wspomnienia wracają, wspomnienia radują, a zarazem bolą. Z uprawnieniem czekam na dzień kiedy znowu Cię zobaczę, a wtedy już tylko setka mil do miłości. Zawsze będziesz moją miłością, skoro to trwa tak długo dlaczego miałoby się skończyć? Za każdym razem dostaje szansę od życia, ale z pewnością nie potrafię jej wykorzystać. Nie ma Cię tutaj kiedy płacze, brakuje mi Twojego pocieszenia, brakuje Twojej obecności. W mym sercu płonie miłość, której żadne czyny nie zdołają zgasić. Powiedz mi kim jestem, przykryj ciepłą kołdrą, pozwól zasnąć przy Twoim ramieniu.

http://twitter.com/withmesin

sobota, 8 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 24.

I hate to turn up out of the blue uninvited.

Wiem, że zawsze chciałabyś by było dobrze, że zawsze starasz się poprawić mi humor, że czasami wyprowadzam Cię z równowagi, że bywasz przeze mnie smutna. Ale dziękuję. Dziękuję za te kilka lat przyjaźni, bo bardzo mi w tym okresie pomogłaś.

Często się poddaje i robię to w tym momencie, nie mam siły. Widzę Cię prawie codziennie, czerpie z tego przyjemność, ale dla Ciebie jest to jak męka. Widząc Twoją rozweseloną twarz sam w sobie się raduje. Wystarczy Twój dotyk, abym był szczęśliwy do końca swych dni. Kiedyś było mniej więcej tak samo, łączyło nas tak wiele, wydawało się, że jestem już blisko upragnionego celu ale jak zawsze życie pokazało mi kim tak naprawdę jestem. Otoczony smutkiem, pogłębiony cierpieniem czuję ból przeszywający całe moje ciało. Wiem, że dla Ciebie nie jestem nawet kolegą, że nigdy nim nie będę. Czas spędzony z Tobą dużo mnie nauczył, pokazał mi, że moje uczucia potrafią być trwałe, że nigdy nie ma się tego czego pragniemy, ale także, że jeśli kocha się drugą osobę należy walczyć do ostateczności. Jak dla mnie to już koniec, nie będę dalej w to brnąć, jestem za słaby. Właśnie teraz pisząc ten post w radiu leci Adele - Someona like You, wiem, że to Twoja ulubiona piosenka co sprawia, że po moich policzkach płynie fala łez. Z upragnieniem czekam na poniedziałek, znowu zobaczę Twój uśmiech na twarzy, Twoje rumieńce od zimna, momentalnie usłyszę Twój głos. Wystarczy tak mało, abym mógł w pełni cieszyć się życiem. Chciałbym usłyszeć z Twoich ust słowo "kocham" skierowane do mnie, poczuć jak mnie przytulasz, jak nasze palce tworzą splot. Ale.. to tylko marzenia, o które walczyłem ponad pół roku. Doczekałem się najpiękniejszych dni. Pewnie już tego nie pamiętasz, ale dla mnie to wszystko tworzy cudowną historię.


http://twitter.com/withmesin




czwartek, 6 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 23.
You and I.

To wszystko zaczyna się powtarzać, te spojrzenia, ten skrajny uśmiech. Czuje, że coś zaczna się dziać, boję się tylko, że znowu będę cierpiał. Twój głos mnie uspokaja, a Twój śmiech wywołuje na mojej Twarz szeroki uśmiech. Nie wiem co dalej będzie, nie wiem czy dam radę dalej w to brnąć. Cieszę się każdą minutą spędzoną z Tobą, a za razem żałuję, że to wszystko ma miejsce. Jeśli znowu zacznę się w to angażować zostanę narażony zapewne na ból, odrzucenie i chociażby cierpienie serca. Sytuacja ta ma jeszcze jedną stronę, po raz kolejny mam okazję sprawdzić siłę moich uczuć. Wytrwam, dla siebie.

http://twitter.com/withmesin

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 22.
Take it all.

Notka ta będzie inna niż pozostałe, gdyż chce w niej bardzo podziękować pewnej osobie. Z całego serca cieszę się, że jesteś przy mnie, wspierasz na każdym kroku, rozmawiasz ze mną na każdy temat i jesteś przy tym szczery. Wiesz, że kocham Cię jak prawdziwego przyjaciela. Te dni "spędzone" razem bardzo mi pomogły, nie wiem czy poradziłbym sobie w tym wielkim świecie, a nawet czy pisałbym teraz ten post. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuje, bez Ciebie nie dałbym rady. Pamiętaj, że zawsze będziesz pełnił ważna rolę w moim życiu.

http://twitter.com/withmesin

niedziela, 2 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 21.
I can't be with the man i love.

Teraz kiedy mój świat legł w gruzach pozostaje zadać sobie niezbędne pytanie, czy warto trwać w tym chorym życiu, na tym chorym świecie? Przepraszam, że tak łatwo się poddaje, przepraszam, że moje serce jest słabe i kruche jak lód. Wybacz mi wszystko co złe, przyjmij mnie do siebie bez zastanowienia. Wpuść mnie do swojego serca tak jak to było na samym początku, kiedy jeszcze nie wiedziałem, że jesteśmy sobie pisani. Jeśli nie chcesz bym trwał w tej miłości po prostu powiedz, a znikne najszybciej jak tylko będzie to możliwe. Ostatni raz.. Dotknij mej dłoni, złóż czuły pocałunek na moich mięsistych wargach, otul Twarzą moja twarz. Co z nami będzie? Za oknem świt..

Kacper Małek.

Numer 20.
More than this.

Kiedyś wszystko napewno się ułoży, będę szczęśliwy, zero zmartwień, tylko ja i Ty. Moje zdolne do kochania serce nareszcie będzie w swoim żywiole, poczuje ogromne ciepło przechodzące stopniowo każdą część mojego ciała. Będę uśmiechał się bez powodu, będę czuł Twą obecność. Kiedy będę smutny, przytulisz. Kiedy będę wesoły, zaśmiejesz się razem ze mną. Razem będzie mam tak dobrze. Pomimo, że nie wiem kim jesteś zaczynam Ci bezgranicznie ufać i zastanawiać się, czy to właśnie Ty jesteś tym jedynym. Pokazujesz mi się od tych najlepszych stron, a zatwierdzasz, że te złe są nie do zniesienia. Opiekujesz się mną pomimo tych wszystkich kilometrów które nas dzielą. Darzysz mnie sympatią, a tak naprawdę nic o mnie nie wiesz. To miłość.

http://twitter.com/withmesin