Numer 38.
Cry.
Cichy powiew wiatru kołysze moje serce, a wraz z nim moje uczucia. Pochłania mnie smutek, ból, cierpienie, żal. Tak mało jest miejsca na Twoją miłość. Proszę, wysłuchaj mnie choć raz, chce abyś w pełni poczuł moją obecność pomimo tego, że jestem gdzieś bardzo daleko. Moje rytmicznie bijące serce bije tylko dla Ciebie, Twój oddech na mym ciele łagodzi mój każdy ból. Tak bardzo chce Cię poczuć, tak wiele mi obiecałeś. Czy nie warto byłoby dotrzymać danego mi wcześniej słowa, trwać przy mnie wiecznie i pomimo wszystko? Teraz delikatnie dotykasz mojej dłoni szukając zrozumienia, którego potrzebuje bardziej niż Ty. Dla Ciebie jest to obce, to wszystko, to uczucia, moje zachowania. Chce tylko abyś mnie kocham i był zawsze blisko, spełnisz tym moje marzenia, a także uczynisz mnie najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Czy to naprawdę tak wiele, czy to takie trudne? Obiecać po raz kolejny, że będziesz darzył mnie najsilniejszym uczuciem do końca moich dni i dłużej? Nawet jeśli te dni nadejdą w najbliższym czasie cieszmy się tym co mamy, bo ta chwila może być jedną z piękniejszych w naszym życiu.
Myślałeś kiedyś o samobójstwie? Żeby skończyć raz na zawsze, to, co się zaczęło?..
OdpowiedzUsuń