poniedziałek, 19 listopada 2012

 

Dziewięć.

Never stop showing someone how much they mean to you.
 
Ja zmuszony.. w sumie nie tak całkiem, ale i tak zmuszony..
Tak tu sobie popsuję tego blogspota, w końcu mi pozwolono. Zauważyłeś? Gdzie ja jeszcze po sobie śladu nie zostawiłem? Już nawet nie chcę mi się wymieniać.. chyba właśnie potwierdziłem swoje lenistwo, never mind. Na pewno nie napiszę co jadłem na śniadanie bo nie o to tu chodzi... Ale tak to jest jak się nie ma takiej głowy jak Kacper, to potem trudno coś wymyślić, no nie?
A tak to Ci jeszcze powiem, że nie jest mi tak łatwo przestać o Tobie myśleć... Niezależnie od tego ile razy chciałeś się mnie "pozbyć". Zawsze wracam, sprytny jestem, wieeeeeeeeeem.  KCK:*


Najfajniejszy Piotrek na świecie jakiego miałeś okazję poznać<3
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz