piątek, 28 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 34.
Czekam.

Pozwalasz mi na wszystko, pozwalasz mi trwać i być do czasu aż nie będę szczęśliwy. Jesteś wszystkim czego pragnę, teraz potrafię docenić to czego już nie mam. Wiele chciałbym cofnąć, te wszystkie przykrości, które Ci sprawiłem, te wszystkie ciche dni po kłótni. To było tylko marnowanie czasu. Nie potrafiłem docenić Cię za to wszystko, nie potrafiłem wierzyć w Twoje ciche "kocham Cię". Zapominamy o tym, co liczyło się dla nas obojga, a Ty skupiasz się na mnie, na moich problemach i na mym cierpieniu. Kocham Cię nad życie i nigdy nie pozwolę by to wszystko miało taki koniec.

piątek, 21 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 33.
Nothing.

Uśmiech, łza. Miłość, nienawiść. To wszystko, ponieważ Ty. Tonę we własnych łzach i krwi. Do teraz moje serce było odporne na wszystko, dzisiaj boli przy najmniejszej krzywdzie. Stworzyliśmy silną więź, która tylko Ty zerwałes jakiś czas temu. Cząstka Twojej duszy zawsze będzie bezcelowo włuczyć się po moim sercu sprawiając ból lekkimi otarciami wspomnień. Kiedy przypominam sobie te wszystkie wspólnie spędzone chwile, kiedy po policzu spływa łza, a po nadgarstku krew, czuje pustkę. Brakuje Cię w najważniejszych momentach mojego życia, brakuje i w tych mniej ważnych. Wszystko jest pretekstem do kolejnego spotkania z Tobą, zaczynając od urodzin, kończąc na pogrzebie.

czwartek, 20 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 32.
Full time.

Tak zaczęła się historia, w której miłość podupada. Czuje jak miliony żyletek kroi moje słabe serce. Każdy ten mały kawałek mnie doszczętnie darzy Cię uczuciem, które jest niepowtarzalne. Pewnie tego nie czujesz, nie wierzysz w me słowa. Obiecuje Ci, że któregoś dnia sięgnę po pistolet i bez zastanowienia pociągne za spust przy mej skroni. To jedyne rozwiązanie by być wiecznie przy Tobie, czuć Twe serce, słyszeć Twój głos. Teraz jestem za słaby, moje myśli wciąż obciążone są nadzieją, która z dnia na dzień narasta. Zabierz mnie w miejsce gdzie będziemy dla siebie, sami, w miejsce gdzie nikt nie będzie patrzył na to kim jesteśmy. Czy tak nie byłoby znacznie łatwiej? Pozwoliłeś mi cierpieć, więc teraz pozwól wrócić.

środa, 19 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 31.
Be most.

Za oknem śnieg ostro pruszy, poddałem się ale moje serce chce dalej walczyć, czuje, że to nie koniec, a początek. Połóż swą przemarzniętą dłoń na moim sercu, czujesz mój przyspieszony rytm, a zarazem jak Twoja ręka robi się cieplejsza. Już wiesz, że to miłość. Błagam nie zostawiaj mnie tak, pokochaj mnie całym swoim sercem, całą duszą. Pozwól mi zaznać tego uczucia, uczucia, którego pragnę całe swoje życie. Daj mi siłę walczyć, trwać. Czy właśnie tego chcesz? Pozbawić mnie wszelkich uczuć, pozwolić upaść, patrzeć jak na mym nadgarstku przybywa kolejna blizna. Wiele ran, jedna historia, niekończąca się bajka, w której trwam. Odnalazłem swoje miejsce, przy Tym ciepłym boku, wystarczy, że pozwolisz mi zostać, a już uczynisz mnie człowiekiem szczęśliwym.

wtorek, 18 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 30.
The lonely.

Namiętnie pocałuj, otul twarzą moją twarz, promiennie się uśmiechnij. Nie żałuj tego co między nami było, ciesz się tym co nastało, poddaje się. Powoli umieram wolno tańcząc w pustym pokoju. Proszę, ostatni raz spójrz w me stracone oczy, zajrzyj w głąb mej duszy. Znasz me myśli, pragnienia, marzenia.. Znasz mnie. Wiele dałbym aby móc kolejny raz dotknąć twojego ciała. Ukrywałem swoją miłość, nie wiem co będzie dalej. Pozostają łzy, wspomnienia i świeże blizny na pamiątkę miłości, której nigdy z Twojej strony nie czułem. Wiesz czego pragnę? Znów płakać ze szczęścia, uśmiechać się sam do siebie czytając smsy, które zostawiłreś w mojej skrzynce, budzić się rano i widzieć nieodebrane połączenia właśnie od Ciebie. Niebo było miejscem na ziemi tylko z Tobą, teraz zasmakuje prawdziwej wolności w błękitnej krainie szczęścia.

niedziela, 16 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 29.
Born to die.

Nie wiem co dalej będzie, czy tam radę dalej w to brnąć nie zważając na przeszkody do pełnego szcześcia. Czy widząc Twoją uradowaną twarz, nie poleje się kolejna fala łez i krwi. Twoja obecność motywuje mnie do działania, daje mi siłę by być sobą i żyć z myślą, że nie wszystko idzie po mojej myśli. Może być cudownie, mogę pieścić Twoje usta swoimi wargami, przy każdym pocałunku wplatać delikatnie palce w Twoje dłuższe włosy. Po raz kolejny chce poczuć Twój piękny i wyrazisty zapach, z dnia na dzień słyszeć coraz więcej słów. Siła moich uczuć pozwala mi zachować równowagę, gdyby nie ona nie wiem jak bym skończył. Uśmiechnij się, powiedz cokolwiek, dotknij z czułością mego ciała, pocałuj moje zmarznięte usta. Kochaj.

sobota, 15 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 28.

Inspiration.

Kocham Cię nad życie, zbliżam się do Ciebie, czuję Twoją bliskość, ale nie czuję miłości, którą chciałbym abyś mnie darzył. Codziennie widzę Twoją uśmiechniętą buźkę, Twoją smukłą sylwetkę. Mam ochotę podejść, objąć Cię nieśmile w pasie, z czułością dotknąć Twoich ust, delikatnie je muskając. Wtulić się w Twoje ciało i czuć przyśpieszony rytm serca. Jesteś moim nieosiąganym marzeniem. Wiele osób pomaga mi dążyć do Ciebie, do szczęścia, którym jesteś. Tak bardzo tego pragnę. Jedno Twoje przelotne spojrzenie w moje oczy sprawia, że moje serce się raduje, a w oczach pojawiają się łzy.. To wszystko z myśli, że nie mogę Cię mieć. Jestem zazdrośnikiem, nie chcę dopuścić do Ciebie nikogo, widząc jak świetnie bawisz się ze znajomymi na mojej twarzy pojawia się sztuczny uśmiech, a serce kroi i zwija się z bólu.







środa, 12 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 27.
Without You.

Pocałuj mnie, niech ten pocałunek rozpocznie coś pięknego w moim życiu, niech trwa do ostatniego tchu i jeszcze dłużej. Czuje Twój wyrok choć wiem, że nie patrzysz. Czuje Twój oddech na mej szyi choć wiem, że to tylko złudzenie. Czuje się kochany pomimo tego, że tak nie jest. Zmieniasz mnie na lepsze, każda wolna sekunda jest poświęcona tylko i wyłącznie Tobie, moje myśli nie skupiają się już na niczym innym. Kocham Cię.. Czuje, wierzę, trwam. Pocałuj mnie poraz ostatni, niech ten pocałunek zapieczętuje to co było.

wtorek, 11 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 26.
Only hope.

Staram się żeby było tak idealnie, perfekcyjnie wręcz. Ale jedyne co mogę tylko robić, to obserwować każdy jego nawet nieśmiały ruch, jego uśmiech, zerkać nieśmiałe w oczy. Z uprawnieniem czekam na ten dzień kiedy zdobędę się na odwagę i wreszcie powiem mu co czuje. Wiem, że z pewnością mnie wyśmieje, ale moje uczucie będzie trwać do końca, do czasu kiedy moje serce przestanie bić.

niedziela, 9 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 25.
Make You feel my love.

Teraz kiedy tęsknota przybyła mnie mocno do łóżka, teraz kiedy po moich policzkach płynie fala łez zacząłem się zastanawiać czy warto. Czuje się strasznie, w głębi serca bardzo Cię kocham, rozczula mnie każdy Twój nawet najmniejszy ruch, a nawet słowo. Wspomnienia wracają, wspomnienia radują, a zarazem bolą. Z uprawnieniem czekam na dzień kiedy znowu Cię zobaczę, a wtedy już tylko setka mil do miłości. Zawsze będziesz moją miłością, skoro to trwa tak długo dlaczego miałoby się skończyć? Za każdym razem dostaje szansę od życia, ale z pewnością nie potrafię jej wykorzystać. Nie ma Cię tutaj kiedy płacze, brakuje mi Twojego pocieszenia, brakuje Twojej obecności. W mym sercu płonie miłość, której żadne czyny nie zdołają zgasić. Powiedz mi kim jestem, przykryj ciepłą kołdrą, pozwól zasnąć przy Twoim ramieniu.

http://twitter.com/withmesin

sobota, 8 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 24.

I hate to turn up out of the blue uninvited.

Wiem, że zawsze chciałabyś by było dobrze, że zawsze starasz się poprawić mi humor, że czasami wyprowadzam Cię z równowagi, że bywasz przeze mnie smutna. Ale dziękuję. Dziękuję za te kilka lat przyjaźni, bo bardzo mi w tym okresie pomogłaś.

Często się poddaje i robię to w tym momencie, nie mam siły. Widzę Cię prawie codziennie, czerpie z tego przyjemność, ale dla Ciebie jest to jak męka. Widząc Twoją rozweseloną twarz sam w sobie się raduje. Wystarczy Twój dotyk, abym był szczęśliwy do końca swych dni. Kiedyś było mniej więcej tak samo, łączyło nas tak wiele, wydawało się, że jestem już blisko upragnionego celu ale jak zawsze życie pokazało mi kim tak naprawdę jestem. Otoczony smutkiem, pogłębiony cierpieniem czuję ból przeszywający całe moje ciało. Wiem, że dla Ciebie nie jestem nawet kolegą, że nigdy nim nie będę. Czas spędzony z Tobą dużo mnie nauczył, pokazał mi, że moje uczucia potrafią być trwałe, że nigdy nie ma się tego czego pragniemy, ale także, że jeśli kocha się drugą osobę należy walczyć do ostateczności. Jak dla mnie to już koniec, nie będę dalej w to brnąć, jestem za słaby. Właśnie teraz pisząc ten post w radiu leci Adele - Someona like You, wiem, że to Twoja ulubiona piosenka co sprawia, że po moich policzkach płynie fala łez. Z upragnieniem czekam na poniedziałek, znowu zobaczę Twój uśmiech na twarzy, Twoje rumieńce od zimna, momentalnie usłyszę Twój głos. Wystarczy tak mało, abym mógł w pełni cieszyć się życiem. Chciałbym usłyszeć z Twoich ust słowo "kocham" skierowane do mnie, poczuć jak mnie przytulasz, jak nasze palce tworzą splot. Ale.. to tylko marzenia, o które walczyłem ponad pół roku. Doczekałem się najpiękniejszych dni. Pewnie już tego nie pamiętasz, ale dla mnie to wszystko tworzy cudowną historię.


http://twitter.com/withmesin




czwartek, 6 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 23.
You and I.

To wszystko zaczyna się powtarzać, te spojrzenia, ten skrajny uśmiech. Czuje, że coś zaczna się dziać, boję się tylko, że znowu będę cierpiał. Twój głos mnie uspokaja, a Twój śmiech wywołuje na mojej Twarz szeroki uśmiech. Nie wiem co dalej będzie, nie wiem czy dam radę dalej w to brnąć. Cieszę się każdą minutą spędzoną z Tobą, a za razem żałuję, że to wszystko ma miejsce. Jeśli znowu zacznę się w to angażować zostanę narażony zapewne na ból, odrzucenie i chociażby cierpienie serca. Sytuacja ta ma jeszcze jedną stronę, po raz kolejny mam okazję sprawdzić siłę moich uczuć. Wytrwam, dla siebie.

http://twitter.com/withmesin

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 22.
Take it all.

Notka ta będzie inna niż pozostałe, gdyż chce w niej bardzo podziękować pewnej osobie. Z całego serca cieszę się, że jesteś przy mnie, wspierasz na każdym kroku, rozmawiasz ze mną na każdy temat i jesteś przy tym szczery. Wiesz, że kocham Cię jak prawdziwego przyjaciela. Te dni "spędzone" razem bardzo mi pomogły, nie wiem czy poradziłbym sobie w tym wielkim świecie, a nawet czy pisałbym teraz ten post. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuje, bez Ciebie nie dałbym rady. Pamiętaj, że zawsze będziesz pełnił ważna rolę w moim życiu.

http://twitter.com/withmesin

niedziela, 2 grudnia 2012

Kacper Małek.

Numer 21.
I can't be with the man i love.

Teraz kiedy mój świat legł w gruzach pozostaje zadać sobie niezbędne pytanie, czy warto trwać w tym chorym życiu, na tym chorym świecie? Przepraszam, że tak łatwo się poddaje, przepraszam, że moje serce jest słabe i kruche jak lód. Wybacz mi wszystko co złe, przyjmij mnie do siebie bez zastanowienia. Wpuść mnie do swojego serca tak jak to było na samym początku, kiedy jeszcze nie wiedziałem, że jesteśmy sobie pisani. Jeśli nie chcesz bym trwał w tej miłości po prostu powiedz, a znikne najszybciej jak tylko będzie to możliwe. Ostatni raz.. Dotknij mej dłoni, złóż czuły pocałunek na moich mięsistych wargach, otul Twarzą moja twarz. Co z nami będzie? Za oknem świt..

Kacper Małek.

Numer 20.
More than this.

Kiedyś wszystko napewno się ułoży, będę szczęśliwy, zero zmartwień, tylko ja i Ty. Moje zdolne do kochania serce nareszcie będzie w swoim żywiole, poczuje ogromne ciepło przechodzące stopniowo każdą część mojego ciała. Będę uśmiechał się bez powodu, będę czuł Twą obecność. Kiedy będę smutny, przytulisz. Kiedy będę wesoły, zaśmiejesz się razem ze mną. Razem będzie mam tak dobrze. Pomimo, że nie wiem kim jesteś zaczynam Ci bezgranicznie ufać i zastanawiać się, czy to właśnie Ty jesteś tym jedynym. Pokazujesz mi się od tych najlepszych stron, a zatwierdzasz, że te złe są nie do zniesienia. Opiekujesz się mną pomimo tych wszystkich kilometrów które nas dzielą. Darzysz mnie sympatią, a tak naprawdę nic o mnie nie wiesz. To miłość.

http://twitter.com/withmesin

piątek, 30 listopada 2012

Kacper Małek.

Numer 19.
Be proud.

Rzuć w moją stronę cokolwiek. Może to być zwykła żyletka, a może pistolet. Chwycić mnie od tyłu, a do mojej skroni gwałtownie przyłożył naładowaną już broń. Krzycz, że jestem nikim i nic nie osiągnę w swoim marnym życiu, baw się mną tak jak na samym początku. Momentalnie, ale delikatnie ciągnij za spust, aby trochę osłabić moją spychikę. Kiedy zacznę płakać i błagać byś skończył zaśmiej mi się prosto w twarz. Nie zważając na moje łzy i całe we krwi ciało spraw bym bardziej cierpiał. Spójrz co ze mną zrobiłeś. Za naszą miłość kochanie, za miłość.

Kacper Małek.

Numer 18.
Dream.

Wsłuchaj się w rytm tej cicho grającej piosenki. Nagle wszystkie Twe zmartwienia gdzieś przeminęły wraz z miłością i marzeniami. Zaczynasz myśleć o tym wszystkim co się stało w przeszłości, wszystkie zawody miłosne, każda kłótnia z ukochanym. Czujesz jak Twoje serce przyspiesza? Nie zaczynasz się przypadkiem zastanawiać czy los nie chce abyś po raz kolejny kroczył drogą bezgranicznego szczęścia? Chce znów pójść na plaże i zerkać w Twoje wesołe oczy, chce poczuć Twój czuły, pieszczący moje półnagie ciało dotyk. Chce słyszeć najbardziej wartościowe słowa, po prostu chce Ciebie. Wiem, że to bardzo wiele, ale błagam.. Daj mi jedną szansę, nie skreślaj mnie na samym początku. Inność jest piękna, doceń to.

czwartek, 29 listopada 2012

Kacper Małek.

Numer 17.
Hurt.

Spójrz w przyszłość, widzisz swoją smukłą sylwetkę, swoje oczy pełne łez i samotne życie. To wszystko na co tak długo pracowałeś gdzieś przepadło. Twoja miłość, Twój dotyk, Twój głos i oczywiście my. Tak bardzo pragnąłem trwać przy Twoim boku, kochać Cię z dnia na dzień coraz mocniej. Zastanów się czy chciałeś tego wszystkiego? Razem wyglądaliśmy idealnie, z resztą tak było. Każdy Twój dotyk dopełniał mój. Moje serce ucieka gdzieś w Tym kierunku, nie znając drogi samotne błąka się w marzeniach. Widzę Cię, a przy Tobie innego chłopaka. Zrozpaczony siadam na ławce w parku, a towarzyszy mi dołująca muzyka. Wiedziałem, że nie wytrwasz, czułem, że nigdy nie byłeś wobec mnie szczery, że te wszystkie słowa porwał wiatr. Powiedz co mam zrobić by zapomieć? W nicości trwam. Będę kochał Cię do ostatniego tchu. Koniec naszej miłości, umieram.

wtorek, 27 listopada 2012

Kacper Małek.

Numer 16.
Daydreamer.

Czujesz jak moja psychika słabnie wraz z moim chorym na miłość sercem? Czujesz mój ból? Spójrz mi w oczy i powiedz, czy widzisz jak cierpie? Ufałem Ci, wierzyłem w każde Twoje chore słowo, czułem Twoją chorą miłość, chorą bliskość. Teraz tak naprawdę nie jesteś pewny swojego uczucia, czyż nie mam racji? Powiedz mi to prosto w twarz, przy czym spoglądaj w me głębokie oczy. Moja dusza już umarła, pozostało tylko ciało które jest "formalnością".

Przepraszam, że notka jest tak bardzo krótka, ale nie jestem w humorze. ~Kacper.

poniedziałek, 26 listopada 2012

Kacper Małek.

Numer 15.
Forever yours.

Za oknem delikatnie sypie śnieg, siedzę na parapecie bez celu wpatrując się w ciemne już niebo. W mojej pamięci utkwiły tylko Twe bolesne słowa "to koniec", nie pamiętam tych dobrych chwil, staram się zapomnieć o wszystkim co Ciebie dotyczy, lecz wiem, że nie mogę. Czy to tak miało się skończyć? Obiecywałeś wiele pięknych chwil, twierdziłeś, że twoja miłość nie zna granic, że to wszystko może trwać wieczność, a nawet i dłużej. Teraz jesteś gdzieś daleko, gdzieś gdzie zpewnością Cię nie znajdę. Pamiętasz te wszystkie wspólnie spędzone chwile? Pamiętasz jak po północy siedzieliśmy bezczynnie na moście śpiewając naszą ulubioną piosenkę, proszę.. Powiedz, że tak. Chcę znowu poczuć Twój dotyk, Twoje ciepło, rytm bicia Twojego kochającego serca, serca, które jak twierdziłeś bije tylko dla mnie. Teraz zrobiłeś z siebie kłamce, na celu którego była tylko zabawa moimi uczuciami. Bawiłeś się mną jak tanią lalką, jak zwyczajną kukiełką. Chciałeś kierować każdym moim ruchem, chciałeś podejmować za mnie każdą ważną decyzję. Pomimo tego wszystkiego błagam.. Wróć, przebacz, przytul, pocałuj. Kochaj.

niedziela, 25 listopada 2012

Kacper Małek.

Numer 14.
A thousand years.

Gorzej chyba być nie mogło, siedzę zakrwawiony w łazience, dookoła tylko ciemność i nieme głosy w mojej głowie. Poddaje się, mogłem być szczęśliwy, mieć wszystko przy swoim boku, wszystko o co tak bardzo się ubiegałem, a teraz co? Doczekałem się końca, po moich rękach swobodnie płynie krew, a po policzkach łzy. Zostawiam to wszystko gdzieś w oddali i nie wiem na co czekam. Twoje słowa, Twój dotyk.. Zaczynają boleć, moje serce ewidentnie się poddało, nie wiem na czym stoje, nie wiem czego pragnę, wiem tylko, że nie takiego traktowania. Na czym polega masz związek? Na tych codziennych kłótniach, czy na naszej miłości? Sam tego nie wiesz prawa? Bardzo dziękuje za wszystko, ale jeśli tak to ma wyglądać to wolę pożegnać się teraz w taki, a nie inny sposób.

piątek, 23 listopada 2012

Kacper Małek.

Numer 13.
Live fast, die young. Be wild and have fun.

Czy ty też to czujesz? Ten delikatny powiew wiatru we włosach? Czy może mój wyrazisty oddech na Twojej szyi? Powiedz, proszę powiedz mi czy to wszystko ma dla Ciebie jeszcze jakieś znaczenie. Powiedz czy czujesz moją miłość, moją mentalną bliskość. Wiele razy powtarzałeś, że to wszystko jest prawdą, że to uczucie sprawia, że Twoje serce bije szybciej i tylko dla mnie. Czułem ciepło Twojego ciała, czułem ciepły ale delikatny oddech, który co wieczór pieścił moją szyję. Czułem Ciebie. A teraz? Powiedz, och powiedz.. Czy to wszystko ma dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie? Jeśli to koniec obiecuję, że będę walczył o Ciebie i o Twoją miłość bo naprawdę warto. Jeszcze nikt nie pokochał mnie takiego jakim jestem, właśnie takiego nieudacznika, który w życiu jest tylko kozłem ofiarnym. No cóż, zostały wspomnienia i to bardzo piękne, te codzienne rozmowy. Pamiętasz jak lubiłem się z Tobą droczyć tylko po to żeby później się czule pogodzić? A może coś innego szczególnie pozostanie w Twojej pamięci. Chciałbym abyś był przy mnie, wtedy pokazałbym tak naprawdę moją miłość do Ciebie, może to pomogłoby w czymkolwiek.. Tak bardzo pragnę tego co było między nami, tak bardzo chcę znowu poczuć smak Twoich ust, zapach Twoich perfum.. To koniec, a może po prostu początek czegoś piękniejszego? Co mi pozostało? Czekać, aż wreszcie się odezwiesz bo umieram z tęsknoty.


Numer dwanaście.

And I'd give up forever to touch you.

Cześć, Kacperko. A więc.. Kazałeś mi utworzyć tu notkę ponieważ po trudach dzisiejszego dnia jesteś zbyt słaby fizycznie i psychicznie aby sam wylać na "kartkę" swoje emocje. Hahaha, jestem kreatywna. Nie no, a tak na poważnie to nie mam pojęcia co mogłabym tu napisać. Bardzo podobała mi się nasza czwartkowa imprezka w klasztorze i nasze śpiewanie PRZEPEŁNIONE MIŁOŚCIĄ, mmmm<3 Ogólnie mam nadzieję, że będzie między nami coraz lepiej i, że w końcu będziesz na prawdę szczęśliwy. Bo na to zasługujesz. No i to tyle bo całkowicie straciłam humor.. Cześć. 
Kocham Cię, geju. 

Ola.





bo tak lubisz.
'Cause you've got that one thing.





czwartek, 22 listopada 2012

Kacper Małek.

Numer 11.
Skyfall.

Moje kruche jak lód serce doczekało się definitywnego końca, odchodzisz gdzieś w dal bez żadnego pożegnania. Tworzyliśmy idealną parę, mimo kłótni i gorszych dni zawsze dawaliśmy radę, zawsze czułem Twoje mentalne wsparcie. Lecz wszystko co dobre kiedyś się kończy. Zdesperowany kładę się bez zastanowienia na łóżko, w uszy wkładam słuchawki z muzyką przy której z reguły płaczę. Po niepełnej minucie czuje jak moje policzki zaczynają moknąć, łzy spływają na moją miękką poduszkę. Zaczynam wierzyć, że to naprawdę koniec, nie jestem w stanie nic więcej zrobić. Odeszłeś, a żadne słowo nie zostało powiedziane. Już nigdy nie będę szczęśliwy, ostatnie dnie spędze w samotności.

wtorek, 20 listopada 2012

Kacper Małek.

Numer 10.
Turning tables.

Wspominając nasze wspólnie spędzone chwile ocieram mimowolnie myślami o te źle. Czuje pustkę, a zarazem silną potrzebę bycia tylko dla Ciebie, bycia w największym stopniu kochanym. Zawsze chciałem aby ktoś traktował mnie tak jak teraz Ty, chciałem czuć słodki smak Twych lekko zamarzniętych ust. Czuć Twój zapach, dotyk, Twoją obecność. Bardzo często powtarzałem Ci, że nie jestem gotowy, że to nie ten czas, ale Ty nie poddawałeś się, walczyłeś do końca, walczyłeś do teraz. Wiele czasu spędziliśmy na rozmowach praktycznie o niczym, nie żałuję. Nie żałuję tych wszystkich chwil, tych nocnych sms'ów, tych pieszczotliwych słów. Bardzo proszę, niech to trwa po kres. Teraz kiedy jestem świadomy, że większość moich marzeń niebawem się spełni mój oddech jest spokojny, czuje Twoje wsparcie mimo kilometrów które nas dzielą. Każde Twoje słowo wywołuje na mej twarzy delikatny i niekontrolowany uśmiech, przechodzą mnie dreszcze.. Zaczynam zastanawiać się czy to nie dzieje się czasami za szybko, a może los chce dać mi tym razem szanse. Czuje, że jesteśmy dla siebie stworzeni, czuje, że wiem o Tobie praktycznie wszystko. Nie zapomnij kim dla Ciebie byłem, kim jestem i będę. Nie zapomnij o mnie i moich uczuciach. Po kres..

poniedziałek, 19 listopada 2012

 

Dziewięć.

Never stop showing someone how much they mean to you.
 
Ja zmuszony.. w sumie nie tak całkiem, ale i tak zmuszony..
Tak tu sobie popsuję tego blogspota, w końcu mi pozwolono. Zauważyłeś? Gdzie ja jeszcze po sobie śladu nie zostawiłem? Już nawet nie chcę mi się wymieniać.. chyba właśnie potwierdziłem swoje lenistwo, never mind. Na pewno nie napiszę co jadłem na śniadanie bo nie o to tu chodzi... Ale tak to jest jak się nie ma takiej głowy jak Kacper, to potem trudno coś wymyślić, no nie?
A tak to Ci jeszcze powiem, że nie jest mi tak łatwo przestać o Tobie myśleć... Niezależnie od tego ile razy chciałeś się mnie "pozbyć". Zawsze wracam, sprytny jestem, wieeeeeeeeeem.  KCK:*


Najfajniejszy Piotrek na świecie jakiego miałeś okazję poznać<3
 

 

niedziela, 18 listopada 2012

Kacper Małek.

Numer 8.
My heart will go on.

Żegnaj mój niedoszły ukochany, odchodzę w cierpieniu i rozpaczy. Moje oczy i policzki zalane są łzami, przepełnia mnie rozpacz, zabija od środka. Otulony w koc staram się zapomieć o Bożym świecie, o problemach, o znajomych i miłości. Zatracam się.. Żegnajcie wspomnienia, żegnajcie marzenia, żegnaj Ty ukochany. Wierzyłem w to co miało być, obiecywałem, że będę wierzył do końca.. Nie udało się. Pragnę być wiecznie, pragnę czuć Twą bliskość, pragnę kochać i być kochanym, pragnę tylko Ciebie. Zatracam się.. Pamiętasz jak mówiłeś, że nasza miłość będzie wieczna, że wytrwamy wszystko? Jak codziennie wspominałeś jaki to jestem kochany, jakim potężnym uczuciem mnie darzysz? Pamiętasz? Twierdziłeś, że się nie damy. Uważałeś, że masz wszystko co do szczęścia potrzebujesz. Zatracam się.. Łączyło nas prawie wszystko, potrafiliśmy godzinami rozmawiać tylko o jednym, czułem twoją bliskość, mogłem tylko wyobrazić sobie Twój uśmiech, Twój dotyk, rytm bicia Twojego serca. Zatracam się.. Tak bardzo chce do tego wszystkiego wrócić ale wiem, że nie dam rady, wiem, że to wszystko mnie przerasta. Wiem, że mnie kochasz. Zatracam się w cierpieniu.
       " You have come to show you go on"

Kacper Małek.

Numer 7.
True friends.

Przyjaciel jest Twoim powiernikiem, jest zawsze gdy tylko go potrzebujesz, pocieszy w trudnych chwilach, zaśmieje się w tych wesołych. Przyjacielem można nazwać osobę, która jest wobec nas szczera, która nie kryje się z tym jaka jest naprawdę, nie stara się udawać kogoś innego. Osobę zarówno wierną jak i pomocą. Przyjaźń w kontekście socjologicznym jest silnie związana z nieprzyjaźnią. Wspólny wróg bardzo skutecznie cementuje więzi między przyjaciółmi, a jednym z narzędzi służących do tego jest plotka. Wiele osób już przekonało się jak to łatwo jest stracić przyjaciela, osobę bez której nasze życie byłoby pozbawione wszelkich barw, jakiegokolwiek sensu. Jednym z czynników zerwania więzi przyjaźni jest pojawienie się w czyimś życiu tak zwanych osób trzecich, taka osoba porzuca swojego "przyjaciela" i spędza ogrom czasu z innymi znajomymi. Czy na tym etapie przyjaźń się kończy? Jeżeli tak możesz śmiało powiedzieć, że osoba zaprzyjaźniona inaczej nigdy nie była Twoim przyjacielem. Wiele osób myśli, że zna na wylot swoich przyjaciół, niestety w coraz większej ilości przypadków mylą się, właśnie w taki sposób rozpadają się najdłużej trwające znajomości.
        "Dla przyjaciela nowego nie zostawiaj starego"

sobota, 17 listopada 2012

Kacper Małek.

Numer 6.
Nine crimes.

Dlaczego ludzie tak łatwo się poddają? Co skłania ich do odbierania sobie najcenniejszego daru jakim jest życie? Próba samobójcza działa w dwie strony. Jedną z nich jest szczera chęć popełnienia samobójstwa poprzez podcięcie sobie żył nadgarstka lub spożycia nadmiernej ilości leków psychotropowych popitych zazwyczaj alkoholem. Natomiast druga strona jest całkiem przeciwna do pierwszej. Ludzie nie wiedzą czego tak właściwie chcą, świadomie i bardzo delikatnie podcinają sobie namiastki chcąc wywołać wokół siebie rozgłos, takich ludzi bez zastanowienia można nazwać zwykłymi egoistami. Samobójcza sytuacja zazwyczaj ma cechy pewnych syndromatycznych zachowań, których nie każdy jest w stanie zrozumieć. Temat samobójstw jest zazwyczaj trudny w szczególności dla osób które już kilka razy otarły się o śmierć i do dnia dzisiejszego bardzo tego żałują. Na świecie są takie osoby, które już wielokrotnie się poddały, ale w ostatniej chwili nabrały siły by walczyć z przeciwnościami losu do końca. Na próby samobójcze zazwyczaj decyduje się grupa osób mająca trudną sytuację rodzinną, lub nie potrafiąca poradzić sobie ze swoimi uczuciami. Czy samobójstwo jest sposobem rozwązania problemów? Oczywiście, że nie ale niestety coraz więcej ludzi odbiera sobie życie gdyż nie potrafi poradzić sobie z zaistniejącymi, bardzo trudnymi sytuacji. Takie osoby starają się znaleźć wsparcie, nie chcą zostać z tym wszystkim same. Dlatego jeśli ktokolwiek poprosi Cię o pomoc nie odmawiaj. Nigdy nie wiesz do czego taka osoba lest zdolna.
      " Szczerze to ja nie rozumiem samobójców, bo żeby żyć trzeba mieć odwagę, a samobójcy to tchórze, tchórze i narcystyczni egoiści, którzy myślą, że wszystko kręci w okół nich. Jak można odebrać sobie najcenniejszy skarb jaki się ma? Jak można zrobić sobie to i zrobić to najbliższym ludziom? Ja tego nie rozumiem i nie chce tego rozumieć, przecież życie jest po to, żeby dawać jak najwięcej innym ludziom".

Kacper Małek.

Numer 5.
All for U.
Miłość jest miłością, nie zależnie od wieku, nie zależnie od płci, niezależnie od odległości jaka dzieli zakochanych. Natomiast każdy z nas doszukuje się wszelkich nieprawidłowości. Czym jest miłość? Miłość jest to silne uczucie którym darzą się zakochani. Podstawową definicją jest pragnienie szczęścia dla drugiej osoby.
      W naszych czasach każdy niestety zajmuje się tylko sobą nie zważając na potrzeby innego człowieka. W związkach możemy dostrzec kłótnie, co jest oczywiście nieuniknione, a coraz częściej nawet przemoc. Niekiedy słyszymy, że młoda kobieta została brutalnie pobita przez swojego partnera z nie wyjaśnionych przyczyn. W relacji między zakochanymi jednym z ważniejszych czynników jest zaufanie. Nie każdy z nas darzy nim swojego ukochanego, a decyduje się na jakikolwiek związek tylko ze względu na pieniądze. Ofiarą takich "ludzi" najczęściej padają osoby niedoceniane, osoby które rzadko kiedy były kochane i akceptowane przez swoich rówieśników. A więc jak zapobiec temu wszystkiemu? Nikt właściwie nie zna przepisu na szczęście i żyje tak jak tylko zapragnie.

piątek, 16 listopada 2012

Kacper Małek.

Numer 4.
Almost lover.

Z każdej strony dobijająca ciemność, dookoła słychać tylko czyjeś rozmowy, a głosy te dobiegają zza okna pokoju w którym właśnie się znajduje. Jeżeli dobrze się przysłuchasz możesz usłyszeć cicho grającą muzykę. To wszystko to wytwory Twojej chorej wyobraźni. Czujesz się samotny, ta samotność Cię zabija, delikatnie ale bardzo boleśnie niszczy kawałki Twojego ledwo bijącego serca. Czujesz ból, ból którego nie da opisać się słowami, przeszywa on każdą tkankę Twojego ciała, sprawia, że cierpisz.. Głowę opierasz delikatnie o poduszkę, a w uszy wkładasz słuchawki z grająca już muzyką. Po chwili zaczynasz nabierać satysfakcji, że jesteś nikomu nie potrzebny, że nie masz dla kogo żyć. Po twoich policzkach płyną ciepłe łzy, nie wiesz co masz dalej zrobić. Zasypiasz w cierpieniu.

Kacper Małek.



Numer 3.

Love is love.

Cześć właśnie wróciłem ze szłoły, zmęczony, zmarnowany i zdenerwowany.. Siedzę od dziesięciu minut nad pustą kartką i staram się coś tutaj napisać. Ale jak widać z weną jak i humorem nie jest najlepiej. "Szkolnej codzienności smak" tak mógłbym nazwać pierwszą część tego żenującego wpisu. Szkolne społeczeństwo pokazuje na co ich najbardziej stać, nauczyciele są niewyrozumiali, uczniowie z resztą tak samo. Stopniowy przejaw chamstwa z dnia na dzień się zmniejsza, ale można zaobserwować, że większość uczniów stale wyżywa się na młodszych lub na osobach "innych".. Nie możesz ubrać czarnych spodni bo może to komuś się niespodobać, nie możesz nosić włosów spiętych w kok, nie możesz.. Właśnie. Ludzie są oceniani za zwyczaj tak jak wyglądają. Nie znając charakteru osoby możemy stwierdzić jaka ona jest naprawdę? Oczywiście, że nie. Ale jeśli rozejrzysz się dookoła może dostrzeżesz to wszystko tak jak powinieneś.
_______________________________________________________________________________



Obiecaj mi, że to co kiedyś nas łączyło powróci, że to co będzie działo się między nami będzie trwało wiecznie. Obiecaj, że jeśli się pokłócimy nie poddasz się tylko zawalczysz, że jeśli kiedyś  będę chciał odejść nie pozwolisz mi, zatrzymasz mnie za wszelką cenę. Obiecaj mi, że jeśli na mojej twarzy pojawi się łza bez zwlekania przytulisz i pocieszysz. Obiecaj mi, że będę szczęśliwy. Obiecaj, że nasze uczucie nigdy nie wygaśnie.. Obiecaj.

czwartek, 15 listopada 2012

Kacper Małek.


Numer 2.

Ciemny pokój, łóżko, słuchawki w uszach. Brakuje tylko Ciebie, a tak pięknie komponowałbyś się w tym otoczeniu. Twoja śliczna twarz przejawiająca się zza kołdry, Twoje jeszcze wilgotne włosy o wyrazistym zapachu mięty, Twoje szkliste oczy, Twój oddech czule pieszczący moja szyję i cały Ty. Wszystko co można sobie wyobrazić jest praktycznie niemożliwe, ale marzenia są po to żeby je spełniać. Więc dążmy do pełnego szczęścia właśnie przez marzenia, w które tak wiele osób nie wierzy. Jesteśmy w stanie wyobrażać sobie tylko to co może nas czekać, no ale czy to musi tak wygladać? Wystarczy chcieć, mieć zapał do tego co się robi, kochać to, a świat się odwdzięczy.

Kacper Małek


Numer 1.

Sometimes it lasts in love, but sometimes it hurts instead.


No to witam serdecznie, chciałem zacząć coś nowego, oderwać się od codzienności i sprawdzić się może w czymś innym. Założyłem tego bloga po to aby zapomnieć o przeszłości chociaż znając moją osobę i tak zacznę mimowolnie nawiązywać do tego tematu.. Blog nie bez przyczyny nazywa się 'withmesin', ale też nie zdradzę dlaczego nosi właśnie taką, a nie inną nazwę. Możecie wymyślać swoje historie oczywiście znając tłumaczenie tych kilku wyrazów. Jednakże ja posiadam swoją, która już właściwie jest częścią mnie i bardzo chciałbym się jej pozbyć. Czasami marzę o tym by być kimś innym, nie doceniam się takiego jakim jestem, a to bardzo źle.. Każdy powinien znać poczucie własnej wartości i być jeśli nie dla kogoś to dla siebie. Każda osoba stara się na siłę znaleźć miłość swojego życia.. Wmawia sobie, że tak naprawdę kocha, nie znając dokładnej definicji tego słowa. Słowa, które ma tak ogromną wartość. Słowa pożądanego przez dokładnie wszystkich.. Miłość przyjdzie sama czy tego chcesz, czy nie.


I'll find someone like you